Wszystko co dobre, szybko się kończy.
Jutro mija dziesięć dni, od kiedy mam wolne,
a w czwartek wracam do pracy, z czego niezmiernie się cieszę
:)
Muszę się wytłumaczyć z tygodniowej absencji na blogu.
W pierwszych dniach po prostu nie miałem weny twórczej,
zupełnie nic się nie działo. Może gdybym prowadził
aktywne życie,
miał inną pracę, tudzież obracał się w innym środowisku ludzi
itd.
Jakby tego było mało, wczoraj nie miałem internetu przez
cały dzień.
Dziś postanowiłem, że poroznoszę parę cv, mam nadzieję,
że ktoś się odezwie, ależ miałbym ogromną satysfakcję
odchodząc z...
Teraz oglądam „el clasico” popijając żołądkową z miodem,
Teraz oglądam „el clasico” popijając żołądkową z miodem,
fantastyczny CR7 znów skarcił Farsę :)
To by było na tyle , aha... na obiad był łosoś w sosie beszamelowym
w takt utworu ”Cross the line”,
uwielbiam moment od 01,42...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz